Niedzielny, wrześniowy i bardzo rześki poranek. Spotykamy się na Chłodnej 25. To właśnie tutaj spędzimy najbliższe 6 godzin z uczestniczkami naszych warsztatów dla początkujących blogerów BLOG FEST. Choć mamy kilkanaście minut spóźnienia i niektóre sprawy nie idą po naszej myśli, nie tracimy energii i z radością witamy dziewczyny.
Witamy ich pysznym śniadaniem od nieocenionego Przystanku Piekarnia. Zajadamy się świeżutkimi bagietkami, muffinkami i bułeczkami obficie smarując je zawsze obecną nutellą. W sam raz na taki wczesnojesienny dzień. Do tego pyszna kawa parzona na miejscu i możemy zacząć działać.
Najedzone uczestniczki warsztatów to szczęśliwe uczestniczki warsztatów. Gotowe, by wysłuchać przygotowanych przez nas prelekcji.
Warsztaty zaingurowałyśmy my – duet Zrób to, no! O czym chciałyśmy powiedzieć Dziewczynom? O esencji samego blogowania. O czym tak właściwie powinny blogować, opierając się na swoich mocnych stronach. O tym, że liczy się przede wszystkim charyzma, osobowość i pomysł na siebie. O tym co musi znaleźć się na Twoim blogu, żeby móc traktować go profesjonalnie. O tym jak radzić sobie z heterami, nawet tymi z bliskiego otoczenia. O tym jak wykorzystać to, co się ma, zacząć tu gdzie się jest i robić to co się potrafi – na dobry początek. Pokazałyśmy Dziewczynom jak wyglądały nasze początki, jak sobie radzimy, kiedy mamy ograniczone możliwości i udowodniłyśmy, że jeśli poradzą sobie z tymi ograniczeniami na samym początku, to później już nic ich nie zatrzyma :) Było też kilka słów o tym czy inspirowanie się na pewno jest dobre, i jak do cholery przestać się porównywać do innych.
Co zrobić, żeby blog był po prostu ładny opowiedziała Emilka, która jest odpowiedzialna za wszystkie grafiki na tym blogu, na warsztatach, a ostatnio poszerzyła swoją działalność o boski sklep z napisami Ahoj Shop. To dziewczyna orkiestra – przygotowała dla uczestniczek świetny wykład, zrobiła piękne grafiki, które później znalazły się na notesach, ołówkach i innych gadżetach, a na dokładkę powitała uczestniczki pięknym drewnianym „dzień dobry”.
Po wykładzie Emilki wszyscy już wiedzieli co zrobić, aby mieć ładne logo na blogu, jak przerabiać swoje zdjęcia w prostych programach graficznych. Jako gość specjalny w tym panelu wystąpiła Agnieszka z bloga Buuba, która powiedziała po krótce dziewczynom jaki aparat wybrać, jakich programów używa do przerabiania swoich fotek. Do dziś nie mogę uwierzyć, że pozwoliła mi zrobić zdjęcia swoim aparatem, ona już wie dlaczego :D
Ok, Dziewczyny zmotywowane, zaciekawione, zaintrygowane – czas coś przekąsić. Chłodna 25 od jakiejś godziny wysyła w eter zapachy, a nam ślinka cieknie. Na stołach znalazłyśmy pyszne tarty z kruchego ciasta rozpływającego się w ustach, wegetariańskie pasty do świeżej bagietki i kolejną porcję kawy. Pysznie było, dziękujemy!
Najedzone, bogatsze w kolejną dawkę kofeiny wracamy do okrągłych stolików i blogfestowych notesów notować to, co najważniejsze z kolejnych prelekcji.
Justyna Basińska opowiedziała dziewczynom jak radzić sobie z organizacją swojego dnia, tak by znaleźć czas na dzieci/ etat, blogowanie i ogarnięcie jako takie rzeczywistości. Dla mnie osobiście jest duża dawką inspiracji i od kilkunastu dni stosuję się do kilku jej rad. Niby nic odkrywczego, a jednak robi ogrom dobrego. Na przykład robienie czegoś od razu, bez zbędnego zastanawiania się czy to zrobić (wyjście na spacer z dziećmi). Odkładam rzeczy na miejsce (mężu czytasz?) i biorę kąpiel przed moimi maluchami, żeby mieć wolny wieczór, kiedy zasną. Ważniejsze rzeczy ogarniam z rana. Dla mnie Eureka! :) Justyna dziękuję Ci osobiście za Twój wykład.
Na koniec Malwina Bakalarz podjęła trudny, acz przyjemny temat, jakim jest zarabianie na blogu. I choć poziom wykładu chwilami był dla osób mocno zaawansowanych, to jednak stanowiła dla Dziewczyn doskonałą motywację i poziom, do którego chce się dążyć. Bo zarabianie na czymś, co kocha się robić, a każda z obecnych na warsztatach osób szczerze kocha blogowanie i związane z tym pisanie czy robienie zdjęć, to coś co tygryski lubią najbardziej.
Malwina mówiła między innymi o tym, czy żeby zarobić pierwszego tysiaka na blogu trzeba mieć jakieś znajomości. Jak rozmawiać z agencjami, jak ustalić cennik usług i jaką formę współpracy wybrać, by była ona zgodna z naszym sumieniem :) Profesjonalna prezentacja i temat poruszony na wielu płaszczyznach. Po raz kolejny przekonałyśmy się, że gaduła Malwina musi mieć na swoje wystąpienie jakieś 3 godziny.
Prawdziwą atrakcją tych warsztatów byłyście Wy – początkujące blogerki. Miło nam czytać maile od Was, w których chwalicie się tym, co udało Wam się zrobić dla swojego bloga po naszych wykładach. Trzymamy za Was kciuki. Za to, żebyście włożyły w Wasze blogi choć połowę energii, którą wykazywałyście się na BLOG FEŚCIE. Jesteście naprawdę świetne, a każda z Was może stać się jedną z najlepszych blogerek w swojej dziedzinie. Uruchomcie w domu płytę z naszymi materiałami i zabierzcie się do pracy. Zainspirujcie się zdjęciami zrobionymi przez Kasię Bonczek. Wróżymy Wam sukces. Do zobaczenia na następnym BLOG FEST.
Dziękujemy:
– Kasi Bonczek za piękne zdjęcia, już po raz kolejny zresztą! Dziękujemy!
– Klubowi Chłodna 25 za udostępnienie nam swojej przestrzeni, za nieocenioną pomoc Joachima i Dominiki oraz za pyszny lunch
– Przystankowi Piekarnia za chrupiące pieczywo na śniadanie, za bycie na czas i za działanie w awaryjnych sytuacjach
– Palarni Kawy Lani Coffee za specjalnie dla nas przygotowaną kawę, którą mogłyśmy podzielić się z uczestniczkami. Jest pyszna i delikatna
– Ahoj Shop za drewniane powitanie uczestniczek na stołach.
